niedziela, 29 stycznia 2017

Morning in Engelberg by Nadia Crétin-Léchenne - czyli sweter idealny :D

Morning in Engelberg  spodobał mi się od pierwszej chwili, gdy go zobaczyłam....
Szczególnie jedno z wykonań na stronie ze wzorem - musiałam taki mieć !!!!

Gdy udało mi się zdobyć odpowiednią włóczkę, szybko zabrałam się do roboty...nawet za szybko....

Włóczki było 35 dag i ani grama więcej...
Odłożyłam trochę na rękawy i zaczęłam dziergać z myślą - będę robić na taką długość na jaką wystarczy....Starczyło przed pępek ;)
W parę minut sprułam wszystko  - co do ostatniego oczka...i zaczęłam robić....najmniejszy rozmiar ;) choć nie do końca byłam przekonana, że w taki się wcisnę ;)

Zaraz po zrobieniu okazało się, że przydałoby się zrzucić ze 2-3 kg żeby dobrze leżał....
Ale po wypraniu nieco się wydłużył, nieco nabrał szerokości...pasuje idealnie :)...nie przechodzę na dietę ;)

Sweter jest taki jak lubię najbardziej....prosta, nowoczesna forma, wzór klasyczny, ale z ciekawym detalem i pasuje w zasadzie na każdą okazję :)

Dane dla swetra:
- Wzór  - Morning in Engelberg by Nadia Crétin-Léchenne
- Druty - skręcane "Dropsy" 5 mm i 4 mm na ściągacze
- Włóczka - wełniana tasiemka z niewielką domieszką akrylu kupiona na Allegro (z odzysku)
- Zużycie - 34 dag







poniedziałek, 16 stycznia 2017

Prosto, fajnie, ciepło...czyli Georgetown by Hannah Fettig

Zima w tym roku daje się mocno we znaki....szczególni jak ktoś mieszka na wsi i musi dojeżdżać przez las do "cywilizacji' - czyli szkoły dzieci i do pracy.....a na dodatek jeździ "pełnoletnim" autkiem ;)
Warto wtedy zaopatrzyć się w grubaśny, ciepły sweter....
Jakiś czas temu wpadła mi w oko książka Home & Away
Chciałabym z niej mieć niemal wszystko ...
A na razie powstał Georgetown

Włóczka - wełna 100 % z Allegro
Druty  - skręcane "Dropsy" 4,5 mm, 4 mm na ściągacze
Zużyłam - ...aż 60 dag włóczki dla rozmiaru ok. 38 ....zwykle 40 dag to norma....

A efekt taki


 i nawet całkiem ładnie udało mi się wszyć rękawy i dorobić plisę kołnierzową  



piątek, 6 stycznia 2017

Znowu to zrobiłam....Juniper Veery Välimäki

Planowałam już nie robić kilku swetrów z tego samego wzoru, ale chyba nie potrafię się powstrzymać - zwłaszcza jak wzór jest ciekawy, efektowny, dobrze napisany....
No więc powstanie kolejnego swetra Juniper było kwestią czasu...
Tym razem miałam do dyspozycji przędzę o nieznanym mi składzie - na oko coś jakby wiskoza 
z bawełną....trochę z wyglądu przypominała gruby kordonek.
Wzór Juniper
Włóczka...fajna ;)
Druty - 3,5 mm
Zużyłam - 30 dag włóczki

Bluzka już swoje odleżała zanim doczekała się na fotki...
Była już kilka razy prana, wielokrotnie noszona...jedna z ulubionych :)
A prezentuje się tak