Wydawało mi się, że wydziergam go szybko i bez problemów...Niestety po wydzierganiu okazało się, że cały korpus układa się "dziwacznie";/
Zaliczyłam więc duuuże prucie...
Zrobiłam korpus od nowa...po swojemu...i znowu coś było nie tak...
Sweter wyprałam i machnęłam na półkę kwalifikując do kategorii "do noszenia po domu"...
Ale jak tak go po tym domu ponosiłam i wyprałam ponownie, to nagle okazało się, że wszystko układa się jak potrzeba i sweter dostał awans na półkę "ulubione" ;)
Z danych technicznych
Wzór http://www.ravelry.com/patterns/library/breathing-space
Waga - 340 g
Druty 3 i 4 mm KP
Wełna - turkusowa z odzysku - pozostałości po swetrze Flaum i resztki ze swetra Naima
Sweterek Twój śliczny, wzór też mi się podoba i mam go w planie:)
OdpowiedzUsuńA co się zmieniło jak poleżał na niewłaściwej półce?
Dziękuję:)
UsuńSweterek wg wzoru z jednego boku trzeba poszerzać - na kształt litery A, a z drugiego boku - tego krótszego jest taliować...To nie zdało u mnie egzaminu.
Zrobiłam więc taliowanie na obu bokach i teraz jest dobrze, choć zastosowanie rzędów skróconych sprawiło, że pod pachą zrobił się brzydki "cycek" - który dopiero po dwóch praniach zniknął ;)
Pozdrawiam:)
To,co piękne rodzi się w bólu :)
UsuńDla mnie i tak wygląda dziwacznie,choć kolory moje do bólu i kwalifikuję go na półkę jamais (fr) :o)
OdpowiedzUsuń