Tym to sposobem powstał trzeci już sweterek projektu Svetlany Volkovej - Bloomsbury.
Szukając w swoich zapasach czerwonej wełenki do drobnego projektu natrafiłam na dwa kłębki czerwonej, śliskiej, lejącej przędzy. Po zważeniu okazało się, że jest jej całkiem sporo - kłębki były zwinięte bardzo ciasno - dwie gałki wielkości mojej niewielkiej pieści ...a na wadze pokazało około 40 dag ;)
A skoro już mowa o projektach Svietlany Volkovej to wydziergałam także sweterek o nazwie Anemone.
Zawilcowa bluzeczka prezentuje tak
oba piękne, szkoda ze nie piszesz z czego robiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anno :) Zwykle korzystam ze starych zapasów włóczkowych - zachomikowanych lata temu, albo takich, które dostałam od znajomych. W przypadku wełenki czerwonej mogę tylko przypuszczać, że to wiskoza, a fioletowa to połączenie wełny, akrylu i moheru (kupiona na Allegro ). Pozdrawiam serdecznie - Asia :)
OdpowiedzUsuńAsiu piękne te sweterki. Widzisz, ja chustę bez problemu zrobię a sweterka nie umiem i zawsze podziwiam i zazdroszczę tej umiejętności :) A na te wzory od dawna gapię się na Ravlu. Pięknie je zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Myślę, że bez problemu wydziergałabyś te dwa sweterki - wzory są napisane bardzo dobrze, a w razie wątpliwości służę pomocą, czy tu na blogu, czy na maranciakach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Asia ;]
Witaj.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie po sweterku Bloomsbury ;))
Jest śliczny i zastanawiam się nad kupnem tego wzoru. Czy możesz mi powiedzieć czy opisy są "słowne" czy graficzne? Nie za bardzo przepadam opisami po ang...
Witaj,
UsuńFajnie, że do mnie trafiłaś :)
Wszystkie wzory Volkovej są fenomenalnie napisane :)
Co prawda bez graficznych schematów [pojawiają się jedynie przy ażurowych wstawkach], ale opisy są dosyć jasne - do przetłumaczenia wystarczy znajomość ''drutowych'' podstaw j. angielskiego takich jak k2tog, czy ssk...albo M1R, M1L - Gdyby jednak pojawiły się problemy, to służę pomocą :)
Pozdrawiam serdecznie - Asia