poniedziałek, 3 lipca 2017

Freddy Krueger - ''Koszmar z ulicy wiązów'' powraca....

W przypływie słabości obiecałam młodszemu synkowi wydzierganie na drutach Freddiego Kruegera...takie to nietypowe postacie lubi Kuba😋

Obiecać było łatwo....wykonać dużo trudniej....😉 a Kuba domagał się spełnienie obietnicy....

Odpowiedniego wzoru oczywiście nie znalazłam....więc trzeba było wymyślać i patrzeć co z tego wyjdzie.

Kilka maskotek już powstało wcześniej, więc jakiś pomysł powoli klarował się w głowie....
Dłonie Freddiego podpatrzyłam u Alana Darta

A reszta już jakoś poszła sama.

....Jako dziecko podejrzałam niedozwolony film o koszmarach na ul. Wiązów i do dzisiaj pamiętam, że bałam się okropnie....zaś moje dziecko ma w swoim Freddim przytulankę do snu 😉....











2 komentarze:

  1. bo wcale nie jest straszny,bardziej fajny ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mój ślubny mówi, że strasznie wyszedł grubaśny ;]

      Usuń