Tym razem na drutach zagościł sweterek "kapturzasty".
Wzór pochodzi z drugiej części cudownej książki Alany Dakos Botanical Knits
Mimo, że opis jest dostępny jedynie w języku angielskim, to mi (osobie bardzo opornej na przyswojenie jakiegokolwiek j. obcego ;) ) nie sprawił problemu ;)
trafiłam na Twój blog przypadkiem, poszukując na maraciakach informacji o stillowej tunice, a teraz żałuję, że nie widziałam wcześniej tych cudności, min. tego sweterka. Pozostaję w zachwycie, podziwiam umiejętności i pozostaje stałym oglądaczem Twych dzieł, pozdr.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo.
OdpowiedzUsuńSkoro znasz maranciaki, to zapraszam serdecznie do działu drutowego - właśnie zaczęliśmy dziergać wspólnie kolejny bardzo fajny sweterek.
hihi,ja też trafiłam na tego bloga przypadkiem,poprzez szukanie właśnie hmmmtadam,skierowana na maranciaki a potem tu,chciałam napisać do Ciebie ,ale kontaktu nie widzę,wiem specjalnie :o).Pięknie dziergasz,ja pikuś jestem :o(Nie mam konta na maranciakach,ja się tam połapać nie mogę :o)
OdpowiedzUsuńKontakt już uzupełniony - na głównej stronie :)
UsuńDziergam - co prawda z przerwami - już jakieś 30 lat ;) - dosyć wcześnie zaczęłam :). Chyba wcześniej umiałam robić na drutach niż pisać :) Ale nowe techniki poznałam niedawno. Kadży zaczyna od oczek prawych i lewych, więc powodzenia :)
Dziękuję serdecznie za adresik :o)Dzisiaj to kolejny uśmiech losu :o)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek :) Jak wszystkie inne zresztą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Usuń