Blog pajęczyną zarasta....druty pokrywa kurz...
Od grudnia tylko mi w głowie szycie... ;) bo:
- dostałam maszynę w prezencie,
- nowe hobby bardzo absorbuje i cieszy...
- nowy ciuch na maszynie powstać może nawet w dwie godziny - zamiast dwóch tygodni dziergania... (rekord to spódnica uszyta w 20 minut....łącznie z krojeniem)
- materiały są tańsze niż włóczki o składzie jaki lubię...
- "kryzys dziewiarski" od czasu do czasu może zdarzyć się każdemu...
Mam nadzieję, że Mała Mi przełamie ten drutowy niebyt....
...bo od uszytych sukienek garderoba pęka w szwach 😲
Mam taki prywatny "czelendż" (po polsku piszę, bo z jednej strony w Polsce jesteśmy, ale z drugiej strony...mam dzieci w wieku szkolnym, więc wiem, że tak się teraz mówi na wyzwanie 😜) - jedna uszyta rzecz w tygodniu...to mój "czelendż" 😁)
Poczułam ogromną potrzebę posadzenia tej nadąsanej pannicy na biurku w pracy 😝
Jest dosyć do mnie podobna - i z wyglądu i charakteru...
Wzór Katarzyny Klimko - na szydełko...ale co tam - przerobiłam sobie na druty 😎
Wzór do kupienia na R. Mała Mi
ale polecam poszukać autorki na FB i zapytać o wzór 😋
Pochwal się szyciem:)
OdpowiedzUsuńEwa
Brak fotografa ;(...Bo w obiektywie mojego męża to ja dzieci mogę jedynie straszyć ;)
UsuńOgólnie fajna bardzo,tylko jej mina jest ważna,wiem,że ciężko ją odwzorować!widzęź,że pasemka jej zrobiłaś ;o)Kocham każdą Małą MI,w realu też wolę,niż potakiewiczki(ów)
OdpowiedzUsuńTutaj wyszła mi chyba bardziej zmartwiona niż złośliwa...Ale może jak zgodnie z oryginałem zrobię na szydełku, bo efekt będzie taki jakbym sobie życzyła :)...Zaczęłam na szydełku robić z tydzień temu ;D
Usuń